rezerwy

Rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną oraz wysoki eksport sprawiły, że we czwartek 2 grudnia polskie elektrownie pracowały z najwyższym obciążeniem w historii. Momentami przekraczano 27,5 GW, a rezerwy spadły poniżej wymaganego minimum.Polski system energetyczny jest coraz bardziej napięty. Na niedzielę, czyli dzień planowanych wyłączeń części bloków z powodów remontowych, rezerwa wymagana przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne jest już nieco poniżej planowanej rezerwowej dostępności produkcyjnej krajowych elektrowni (2,6 GW w stosunku do 2,3 GW planowanej rezerwy) -już większość tych elektrowni jest nie polska pi/sory mają tylko troszkę udziałów i zarabiają dla różnych podmiotów - zorientuj się w akcjonariacie a oczy ci się otworzą a jak nie to tworki czekają za propagandę !!! wszystkie tzw państwowe firmy są wielowłaścicielowe a nierząd polski ma tam 30-48 % i tye w temacie  To głęboko przemyślana strategia Prezesa ! 1. Wina Tuska - bo nie wybudował a czas kilku elektrowni jądrowych 2. Wina Putina , bo wciąż podnosi ceny węgla i nie daje gazu za darmo 3. wina Merkel i Niemców bo chcieli gazu z Rosji omijając Polskę . ( Nawiasem to niby skąd mieli chcieć , z Brazylii ? ) . Tylu winnych pokazuje ,że Prezes walczy i jak wywalczy to dopiero wtedy będzie elDorado i Dobra zmiana zmieni Polskę w Raj . Musimy więc poczekać 

Znacznie gorzej, według portalu, ma być w poniedziałek. Wówczas rezerwa wynosić będzie wyłącznie 2 GW, podczas gdy minimum uznawane przez PSE za bezpieczne to 3,3 GW. I dobrze , w tej chwili wlasciciele elektrowni po porostu zarabiaja, w tym liczy sie zysk a nie empatia do kupujacego. Na ile to sie przelozy na podatki i finansowanie na kolejne poronione plusy , to inna sprawa. Do tego, jak na dłoni widac ze co niektorzy naprawde nie maja pojecia o gospodarce, jak globalny wiaterek zawieje w lewo , no coz ...