Włącz klimatyzator na chłodzenie niech popracuje z pięć minut. Następnie musisz wziąć klucz imbusowy oraz klucz nastawny i dostać się do zaworów w urządzeniu zewnętrznym. Musisz zakręcić w pierwszej kolejności zawór na cienkiej rurze i odczekać z 4 minuty aż cały gaz wróci do agregatu następnie zakręcasz zawór na róże grubej i zdejmujesz z urządzenia napięcie zaraz po zakręceniu ostatniego zaworu. UWAGA !!!! jeśli robisz to bez manometrów to klimatyzator zejdzie Ci z ciśnieniem poniżej zera ( wytworzy podciśnienie) Przy odkręcaniu rurek od klimatyzatora zapewne zasie sporo powietrza brudu oraz kropel wody z przyłącza gdzie są nakrętki. Przenosisz urządzenie w wybrane przez siebie miejsce. Podłączasz urządzenie i nie dokręcasz grubej rurki (zostawiasz luz ) Następnie odkręcasz bardzo delikatnie zawór na cienkiej rurce ale to bardzo delikatnie i wyganiasz powietrze z rurociągów. UWAGA !!! w ten sposób ucieknie tobie trochę gazu i zaśmiecisz
środowisko naturalne. Dokręcasz nakrętkę na grubym zaworze i to koniec. Ja osobiście nie polecam tej metody i ją odradzam. Jako ciekawostkę powiem że tak właśnie montuje się klimatyzacje na południu europy Hiszpania Portugalia. Aha jeszcze jedno twój klimatyzator to ma czynnika chłodniczego na 7 metrów fabrycznie.Najlepsza metoda to kupić najtańszy manometr oraz pompę próżniową. Jak ściągasz gaz na manometrach to nie z chodzisz do podciśnienia tylko zostawiasz jakieś 0.1 bara nadciśnienia. Przenosisz klimę podłączasz pompę próżniową na pół godziny zamykasz zawory na manometrach czekasz następne pół godziny czy przypadkiem nie zasysa Ci układ powietrza. Otwierasz zawory w klimie i zostajesz bohaterem swojego domu Na koniec warto byłoby rozrobić sobie piany mydlanej (ze zwykłego mydła) - takiej gęściejszej i obsmarować łączenia (w szczególności połączenia skręcane) - jeśli gdzieś ucieka czynnik, to na pianie powinny powstawać bąbelki gazu.
Dodaj komentarz