lut 13 2014

działanie


Komentarze: 0

 Nie wiem jak to naprawdę działa, chodzi o użytek z inwertera, a chciałbym się doszkolić w tym temacie bo jest to ciekawe dla mnie. 

Z tej tabeli co podałeś to zwykła klima, ma takie parametry. 
Zawsze zakładałem zwykłe klimy, bo jeśli chodzi o klimatyzacje do domu to inwerter nie jest wart większej kasy, bo klima pracuję przez 3 tyg w roku i zwykle musi być to pełna moc, ale jakie są faktyczne korzyści z ogrzewania inwerterem, skoro jak jest mróz to i tak pc chodzi na 100%. 
Piszą że klima może pracować na 20% ale jaki jest wtedy cop i czy to się w ogóle opłaca jak wentylatory muszą pracować z niemal pełną mocą żeby wycisnąć więcej z wymienników, czy wentylatory pracują też na prawdziwych falownikach, czy są takie same jak w zwykłej klimie. Znam porównania, gdzie jak poszperać, to się okaże, że porównują najnowszego invertera z on/offem z początku lat '90-tych. Wówczas i wydajność i hałas jednostek wyglądają pięknie. Gdy myślałem o tymczasowej pompie powietrznej miałem zamiar włożyć sprężarkę 7 kW do obudowy 10 kW. Chodzi o większy wymiennik. Coś pomiędzy parownikiem wentylatorowym a wcześniej wspomnianym "rozwieszonym na płocie", który radził by sobie z mniejszym udziałem wentylatora. Też myślałem podobnie, żeby wsadzić mniejszą sprężarkę, ale jak na to odszranianie (wydłuży się dość znacznie czas, bo będzie za mała moc) i w oryginalnym inwerterze wentylator zewnętrzny jest na falowniku i też zwalnia jak maleją obroty sprężarki, jest zatem energooszczędny to też ma znaczenie dla Cop. 
Ale kusi mnie też wykonanie od podstaw :D bo mam kilka sporych jednostek zewnętrznych, lecz jest warunek że musi też działać jako klima, bo od tego się zaczęło, dlatego kombinuję właśnie z inwerterem i powietrzem. Pokusiłem się o małe pomiary i oto garść danych z "ostatniej chwili" czyli z dziś: 
Klimatyzacja inwerterowa powietrze-powietrze 3.5kW, ogrzewa łączną powierzchnię około 30-35m2. 
Wystartowała o godzinie 21:00 (nocna taryfa), stan podlicznika: 702.33kWh temperatura za oknem 1.8°C 
W tym momencie minęło dokładnie 3h, czyli o północy podlicznik wskazuje 703.87kWh, temperatura za oknem 0.6°C, termometr wewnątrz 21.2°C 
W czasie tych trzech godzin rozmrażała się dwukrotnie, czyli można przyjąć średnio co 1.5h, a cały proces trwa 8minut. Różnica wskazań podlicznika od momentu zatrzymania do ponownego wznowienia grzania to dokładnie 0.09kWh czyli około 2.6 grosza. 
Przez trzy godziny sprzęt zużył 1.54kWh czyli pracuje ze średnią mocą elektryczną 513W uwzględniając odszranianie.
Ja nie zwracam uwagi na porównania ze zwykłą klimą tylko na sprawność jaką podają przy pracy z mniejszą mocą. 
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz